Imię i Nazwisko: Lena Roest
Nazwa Państwa: Kiedyś Gujana Holenderska, dziś Republika Surinamu, a jutro, kto wie...
Charakter: Lena to twarda dziewczyna i umie sobie poradzić w trudnych warunkach. Nie boi się pobrudzić, robaki uważa za słodkie, a te wszystkie węże i inne zwierzaki przecież wcale groźne nie są. Jedyne co ją przeraża to widok krwi i flaków. Jest takim typowym wulkanem emocji i niespożytej energii, przez co wiele osób podejrzewa u niej ADHD. Chwile, kiedy staje się poważna są naprawdę rzadkością, bo z reguły wszystko stara się obrócić w żart. Bardzo otwarta na innych i gościnna. Należy też do osóbek straszliwie ciekawskich i lubi wtykać nosek w nie swoje sprawy. Przeważnie paple jak najęta, z prędkością serii z karabinu. Dodatkowo, kompletnie nie uważa na to, co mówi i już nie raz wygadała komuś czyjś sekret. Potrafi całkiem rozsądnie gospodarzyć, no ale trzeba pamiętać, że to w końcu wychowanka Holendra. Jest zarąbiście tolerancyjna i wydaje się, że nic nie jest w stanie jej zadziwić. Ma lekkie odpały na punkcie sprawiedliwości i chce, żeby WSZYSCY czuli się równo potraktowani. Co, jak wiemy, jest niemożliwe, ale Surinam się stara! Strasznie religijna, z tym, że w porywach wyznaje hinduizm i protestantyzm, zależnie od nastroju. Także, raz reinkarnacja, a raz klepanie Biblii.
Wygląd: Niewysokie, drobne dziewczę o praktycznie płaskiej klatce piersiowej i z wiecznym zacieszem na mordce. Ramionka ma szczuplutkie, ale to nie znaczy, że nie ma w nich żadnej siły. Włosy ma czarne, sięgające do łopatek i spięte w dwie luźne kitki. Można w nich często znaleźć różne "skarby lasu" w postaci patyczków, zeschłych liści i innych śmieci. Jej oczy są duże, brązowe i roześmiane. Sam jej wygląd przypomina dość ciekawą mieszankę Indianki, Azjatki i Europejki. Ubiera się w luźne, kolorowe stroje, jednak rzadko zakłada sukienki. Woli spodnie, zwłaszcza szerokie sindbady/alladynki/jak się ten typ spodni właściwie nazywa, bo już nie wiem.
Kontakty z innymi Nacjami:
Gujana i Gujana Francuska - rodzeństwo, które Surinam kocha, z którym się potrafi pokłócić o najmniejszą głupotę, ale złego słowa na nich powiedzieć nie da!
Holandia - ten pan ją wychowywał. Pomimo, że Surinam ogłosiła niepodległość, ich relacje wcale się nie oziębiły, ba - Hol pomógł Lenie, kiedy ta miała u siebie kryzys.
Reszta Ameryki Południowej - Kuzyny i inne siódme wody po kisielu, ale Surinam nigdy się z nimi jakoś specjalnie nie żarła. Lubi ich wszystkich.
Reszta świata - FUCKIN' COME TO MY HOUSE!!! I WANT TOURISTS!!!!!!!
Pozostałe:
Jest w 80% lasem, nie jada wołowiny i robi alkohol z mieszanki trocin, ryżu i tytoniu. Przebijesz?
W Surinamie 18 lat temu odbyła się impreza, jakiej nie przeżył nikt. Na 6 uczestniczących osób, zmarło 6.
Ten kraj to mieszanka kulturowa Hindusko-Chińsko-Afrykańsko-Holendersko-Indiańska.